Nawet krojenie chleba może być rytuałem. Kiedy się nie spieszysz, nie jesteś zdenerwowany. Tylko zrób to ostrożnie. Ręka bierze nóż, chleb łamie się lub kroi sam — i w tym już kryje się działanie stabilizujące. Bez przesady.
Te małe rzeczy nie są małymi rzeczami. Tworzą poczucie własnej obecności. Ponieważ nie tylko gotujesz, ale także kontrolujesz ruchy. A kiedy dzieje się to bez pośpiechu, ciało pamięta: tu panuje porządek. Tutaj jest wsparcie.
Mężczyźni, którzy znajdują dla siebie przestrzeń w życiu codziennym, zaczynają poruszać się inaczej. Nie szybciej. I bardziej pewny siebie. Bo w prostym geście rodzi się spokój, który trwa cały dzień.